Translate

piątek, 6 lipca 2012

My Little Pony Friendship is Magic- FLUTTERSHY

banner wypożyczony z bloga Panny Dominiki

 zaczynamy kolejny tydzień w ramach projektu Panny Dominiki.
dziś na tapecie nieśmiały kuc o imieniu Fluttershy.


obrazek pochodzi z witryny joyreactor.com

u mnie mniej nieśmiało, bo stwierdziłam, że czas poszaleć. i tym sposobem są i skrzydełka i ogonek, i nieśmiałe oczko. tylko motyli na zadku brak, bo chciałam uniknąć efektu pomidora z poprzedniego mejku mejku.
jeśli jesteście zainteresowane pracami wszystkich uczestniczek projektu, zapraszam tu


















do wykonania makijażu użyłam:
paletka sleek god girl (również jako róż)
żelowy eyeliner W7
biała kredka MUA
sypki cień stargazer, nr.43
eyeliner Avon
podkład rimmel lasting finish, ivory
tusz BADgal lash, benefit
a na ustach nie pamiętam już co ;p

13 komentarzy:

  1. dodam link do listy wieczorem, bo juz mi sie wiecej uzbierało, a nie chce mi sie po jednym :) Enyłej, podoba mi sie pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  2. Noooo, komuś się wreszcie zachciało ;) I baaaaaardzo dobrze :DDDDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! ogromnie mi się podoba! Pomysłowo i z zadziorem:)

    Niezły elaborat Moja Droga zostawiłaś :) normalnie nie wiem co powiedzieć/napisać- tyle komplementów!
    Uwielbiam do Ciebie zaglądać od kiedy tylko się pokazałaś i mogłam trafić na twój blog. Lubię to miejsce, twierdzisz, że jest pstrokate- dla mnie nie. Dobrze się tutaj czuję:)i trzymam MOCNO kciuki za nowych, wiernych czytelników!
    MUA!

    P.S
    Zaraz podeślę przepis:) a na e-mail odpiszę jutro bo już nie mam za bardzo siły na stukanie w klawiaturę, może by w ogóle na Skype'a się kiedyś umówić co?
    Z paczką się wyjaśniło, trochę nerwów było ale jest OK. W każdym razie teraz już wiem jak to działa w pełni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow, przepis mega prosty :D chyba jutro albo w poniedziałek przetestuję.
      dobrze, że paczka się odnalazła. ja właśnie czekam od tygodnia na tunikę ciążową i cholera nie przychodzi. już nie wiem czy teraz ona nie znalazła nowego właściciela :/
      mówisz, ze się rozpisałam?? kochana, to co ja wysmarowałam przed zamknięciem karty było chyba ze dwa razy dłuższe ;p
      z tym skypem to można pomyśleć. albo telefon. mam tyle minut darmowych, że nigdy ich nie zużywam. z resztą ja mało dzwonię, bo mnie dwa lata pracy na infolinii plusa skrzywiły ;p

      Usuń
    2. Przepis naprawdę prosty i ciasto szybko się robi:) Można użyć też jogurtu owocowego dla wzmocnienia efektu:)
      Spanikowałam bo to była pierwsza Truskawkowa paczka :D ale teraz już wiem, że w moim rejonie z nimi mają trochę inną procedurę.
      Zauważyłam, że najgorzej jest jak ktoś wysyła drugą klasą to te przesyłki idą nawet ponad 10 dni roboczych...SZOK

      Ładnie, to jak to była wersja skrócona to mogę sobie wyobrazić przed zamknięciem karty;)
      U mnie teraz trochę tzw. galopu ale po 25- tym będę luźna i można coś zaplanować.
      Za telefonem nie tęsknie po części to uraz z pracy w PL- mam niezłą odporność na dzwonek telefonu :P

      Usuń
  4. Świetnie to wymyśliłaś :) !
    Pozdrawiam , Ewelka ;*
    dodaję do obserwowanych !

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję, trzeba było wreszcie zaszaleć ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajniutki, tez chciałam takie skrzydełka namalować ;P ale trafiłam na mega rzęsy u chińczyka i całkiem co innego wykombinowałam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. no tu juz widze że makijaż graficzny pokazujesz - wiesz jak ja go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

zachęcam Was do komentowania :D