zacznę od kilku słów o moim nowym nabytku. mowa o eyelinerze bootsowej marki No.7.
normalna cena ich eyelinerów to 8,75 funtów, ale po ostatnich zakupach w bootsie, kiedy kupowałam witaminy, dostałam bon zniżkowy na 5 funtów.
ogólnie produkty No.7 moim zdaniem mają trochę wygórowane ceny jak na drogeryjną jakość.
8,75 za eyeliner może nie jest zawrotnie dużo, ale więcej niż rimmel czy revlon, a jakby trochę dołożyć to by było już na jakiś lepszy.
no ale za 3,75 to już można coś przytulić. tak więc mimo sporego wyboru kolorystycznego, wybrałam ten najkrzykliwszy kolorek na półce. w domu okazało się, że jest nie do zdarcia ;p płyn miceralny sobie z nim nie poradził, i musiałam sobie pomóc olejkiem.
czyli podsumowując:
kolor jewel- śliczny, turkusowy, lekko metaliczny
trwałość- wysoka
pędzelek: cienki, precyzyjny
cena- 8,75 funta
no a teraz makijaż. wykonany paletką sleek monaco i ów eyelinerem.
normalna cena ich eyelinerów to 8,75 funtów, ale po ostatnich zakupach w bootsie, kiedy kupowałam witaminy, dostałam bon zniżkowy na 5 funtów.
ogólnie produkty No.7 moim zdaniem mają trochę wygórowane ceny jak na drogeryjną jakość.
8,75 za eyeliner może nie jest zawrotnie dużo, ale więcej niż rimmel czy revlon, a jakby trochę dołożyć to by było już na jakiś lepszy.
no ale za 3,75 to już można coś przytulić. tak więc mimo sporego wyboru kolorystycznego, wybrałam ten najkrzykliwszy kolorek na półce. w domu okazało się, że jest nie do zdarcia ;p płyn miceralny sobie z nim nie poradził, i musiałam sobie pomóc olejkiem.
czyli podsumowując:
kolor jewel- śliczny, turkusowy, lekko metaliczny
trwałość- wysoka
pędzelek: cienki, precyzyjny
cena- 8,75 funta
no a teraz makijaż. wykonany paletką sleek monaco i ów eyelinerem.
mina jak ja cię kręcę ;p |