inspirację do tego makijażu zaczerpnęłam z opakowania paletki sleek bohemian. niestety samą tą paletką nie jesteśmy w stanie go wykonać, ze względu na brak koloru różowego.
uzyłam palet: bohemian, oh so special i monaco. oprócz tego użyłam kosmetyków takich jak podkład rimmel lasting finish ivory, żelowy eyeliner firmy W7, pod oczy-korektor Delia, i tusz maybelline- falsies flared i róż z primarka.
uzyłam palet: bohemian, oh so special i monaco. oprócz tego użyłam kosmetyków takich jak podkład rimmel lasting finish ivory, żelowy eyeliner firmy W7, pod oczy-korektor Delia, i tusz maybelline- falsies flared i róż z primarka.
fajna ta żółc. Ja miałam cos na bloga zmalowac, to pogoda sie do dupy zrobiła :/
OdpowiedzUsuńAle ciekawie... sama nie miałabym odwagi chyba tak się umalować;)
OdpowiedzUsuńwow, świetny :)
OdpowiedzUsuńNiezle cacko:) Super!
OdpowiedzUsuńZ checia zgapie ale bez dodatku zoltego cienia, zle sie czuje w takich odcieniach:(
Dziekuje. Bez zoltego w sam raz na miasto ;)
OdpowiedzUsuńOj tam:P w Twoim wydaniu jak najbardziej na miasto! u mnie niestety zolty wypada tragicznie, na dodatek mam brzoskwiniowy odcien cery i wygladam jakbym byla chora...:(
UsuńJa tak mam z fioletami i niektorymi rozami. Wygladam jakbym miala limo albo zapalenie spojowek :/
Usuń